Czekoladowe muffinki z czekoladowo-fistaszkowym musem z awokado
- 100 g masła
- 100 g mlecznej czekolady
- 50 g gorzkiej czekolady
- około 120 ml mleka
- 300 g mąki pszennej
- 150 g namoczonych daktyli
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 0,5 łyżeczki sody oczyszczonej
- 3 łyżki kakao
- 2 jajka
- 1 dojrzałe awokado
- 3 łyżki masła orzechowego
- 3 łyżki kakao
- 200 g namoczonych daktyli
- 4 łyżki mleka
Sposób przygotowania:
Czekolada zawsze działa kojąco – jest jak balsam dla duszy! Tylko trzeba pamiętać, żeby ją odpowiednio dawkować 😉 A puszyste, czekoladowe muffinki podane z czekoladowo-fistaszkowym musem to czysta rozkosz!
Czekoladowo-fistaszkowy mus z awokado:
Do kielicha blendera przekładamy miąższ z awokado, dodajemy masło orzechowe, kakao, namoczone daktyle i mleko. Wszystko dokładnie blenderujemy na gładki mus.
Mus wstawiamy na noc do lodówki, żeby dobrze się schłodził.
Uwaga – awokado i masło orzechowe mają dość intensywny smak, więc jeśli chcielibyście ograniczyć ilość dodanego cukru to polecam dodawać partiami pulpę daktylową lub jej zamiennik, żeby osiągnąć wybrany i przyjemny poziom słodyczy. W innym przypadku krem będzie po prostu dziwny i niezjadliwy.
Do przygotowania kremu nie polecam zwykłego cukru, bo dodaje tylko słodkości, a nie dodatkowej nuty smakowej jaka równoważny krem.
Czekoladowe muffinki:
W kąpieli wodnej rozpuszczamy masło razem z kawałkami czekolady mlecznej i gorzkiej. Dokładnie mieszamy, aż składniki się połączą i odstawiamy na bok do przestudzenia.
Namoczone daktyle blenderujemy na gładką, gęstą pulpę.
Do dużej miski wsypujemy mąkę razem z proszkiem do pieczenia i sodą oczyszczoną. Dodajemy zblenderowane daktyle, jajka, kakao i wlewamy mleko. Wszystko miksujemy na gęstą masę.
Cieniutką strużką, cały czas mieszając dolewamy rozpuszczone masło z czekoladą.
Całość mieszamy.
Piekarnik nagrzewamy do 185 stopni z termoobiegiem. Formę na muffinki wykładamy papilotkami lub natłuszczamy i obsypujemy kakao. Masę ciasta równomiernie rozkładamy w 3/4 wysokości papilotki, ponieważ muffinki nieco wyrosną.
Muffinki pieczemy około 30 minut lub do suchego patyczka.
Upieczone babeczki studzimy na kratce.
Na drugi dzień przekładamy krem do rękawa cukierniczego i nakładamy na wierzch. Możemy je również posypać drobinami czekolady.
Bez musu też są obłędnie dobre!
Podany czas nie uwzględnia stygnięcia muffinek i tężenia kremu w lodówce.