Pikantne klopsiki z bobu z sosem pomidorowym
- małe opakowanie bobu
- 5-6 łyżek kuskusu
- 1 jajko
- 1,5 łyżki mąki pszennej
- około 2 łyżek bułki tartej
- 3 ząbki czosnku
- 1 łyżeczka suszonych płatków chili
- 1 łyżeczka czosnku niedźwiedziego
- biały pieprz
- sól
- 2 duże pomidory (naprawdę duże lub 4-5 średnich, poza sezonem można zastąpić 1 puszką pomidorów)
- pęczek natki pietruszki
- pół młodego pora
- 2 ząbki czosnku
- 2-3 listki laurowe
- kilka ziaren ziela angielskiego
- kilka ziaren pieprzu
- sól
- olej rzepakowy
Sposób przygotowania:
Odczarować bób… za namową niespełna 2,5 letniej córeczki znajomych kupiłam na ryneczku bób. Stał kilka dni w lodówce, a ja zastanawiałam się po co właściwie go wzięłam i co z nim teraz zrobić…
Nigdy nie rozumiałam wszechobecnego zachwytu nad bobem (i nadal nie rozumiem). Sam w sobie jest dla mnie mdły, pozbawiony smaku i do tego ten zapach, ale odpowiednio doprawiony i przyrządzony może być naprawdę smaczny!
Zaczynamy od ugotowania bobu – bób ugotowałam w osolonym wrzątku. Gotował się około 30 minut. Następnie odstawiłam go do przestudzenia i obrałam z łupinek.
Bób rozgniotłam widelcem na pastę. Dodałam kuskus, jajko, mąkę, bułkę tartą i doprawiłam suszonymi płatkami chili, czosnkiem niedźwiedzim, drobno posiekanym czosnkiem, pieprzem i solą. Całość dokładnie wymieszałam rękoma.
Z gotowej masy ulepiłam klopsiki, które usmażyłam na złocisty kolor na oleju rzepakowym.
W międzyczasie uszykowałam sos pomidorowy.
W żeliwnym garnku rozgrzałam olej rzepakowy i podsmażyłam na nim drobno siekany czosnek i cienko pokrojonego młodego pora. Dodałam liście laurowe, ziarna pieprzu i ziarna ziela angielskiego. Całość chwilę przesmażyłam, następnie dodałam pokrojone pomidory. Sos poddusiłam przez 15 minut i dodałam do niego złociste pulpeciki z bobu i posiekaną natkę pietruszki.
Gorące, pikantne klopsiki z bobu będą doskonałe na późne śniadanie, wczesny obiad lub jako przekąska w pracy.
Podany czas przygotowania dania nie uwzględnia gotowania bobu.