Jajka po turecku (Cilbir) z cytryną, masłem z chili, natką pietruszki i suszonymi płatkami chili
SKŁADNIKI NA JAJKA PO TURECKI (na 3 osoby):
- 5 jajek (2 szt. na dorosłą porcje dania)
- 400 ml jogurtu greckiego (lub gęstego jogurtu naturalnego)
- otarta skórka z cytryny
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1 ząbek czosnku
- 1 łyżka masła
- płatki chili
- sumak
- natka pietruszki
- świeżo mielony pieprz
- sól
- woda
- ocet
Sposób przygotowania:
Kulinarna wyprawa #palcempomapie tym razem zaprowadziła nas na śniadanie prosto na tureckie wybrzeże. Cilbir – jajka po turecku – w dużym skrócie to jajka w koszulce podane na jogurcie greckim i polane palonym masłem…
Moje jajka po turecku przygotowałam w wersji „skróconej” dla Piotrka i w nieco bardziej klasycznej dla nas. Ich przygotowanie jest bardzo proste, a wszystkie czynności możemy wykonać niemal jednocześnie.
Jajka po turecku
Jogurt grecki mieszamy z otartą skórką z cytryny, sokiem z cytryny, drobno posiekanym ząbkiem czosnku i szczyptą soli. Porcje jogurtu przekładamy do miseczek, w których będziemy serwować danie. W niektórych przepisach znajdziecie informację, że jogurt należy delikatnie podgrzać, ja go podałam w temperaturze pokojowej.
Na patelni rozpuszczamy łyżkę masła. Kiedy stanie się płynne dodajemy szczyptę soli, sumaku i słuszną porcję suszonych płatków chili. Powinno być ostre i wyraziste. Masło podgrzewamy chwilę, żeby wydobyć jego orzechowy aromat, ale uwaga – zbyt długie podgrzewanie masła spowoduje, że się ono spali. Gotowe odstawiamy na bok.
W rondelku gotujemy wodę z odrobiną octu – mniej więcej na 1 litr wody wlewamy 1 łyżkę octu.
Jajka gotujemy pojedynczo przez około 3 minuty każde w delikatnie gotującej się wodzie. Ostrożnie wyciągamy je łyżką cedzakową. Ugotowane jajka w koszulce możecie albo odsączyć na kawałku ręcznika papierowego, albo chwilę potrzymać na łyżce cedzakowej, żeby nadmiar wody ściekł z powrotem do rondelka.
Ugotowane jajka przekładamy do miseczek z jogurtem. Całość polewamy odrobiną pikantnego masła, posypujemy szczyptą płatków chili, świeżo mielonego pieprzu i posiekaną natką pietruszki.
Piotrka jajko gotowało się nieco dłużej, żeby żółtko było ścięte, a na jego talerzu zabrakło palonego masła z chili.