Pieczone bataty z sosem czosnkowym, boczniakami i zieloną fasolką

Sposób przygotowania:

W myśl zasady świadomego gospodarowania dobrami jakie daje nam natura, a także moja lodówka od jakiegoś czasu staramy się jeść więcej dań warzywnych. Szukam też różnych sposobów, żeby przekonać Męża, że warzywny obiad też jest ok! No i właśnie takim daniem mi się to udaje 🙂

Pieczone bataty podane z aromatycznym sosem, a do tego zielona fasolka i smażone, panierowane boczniaki – to musi się udać!

Batata przecinamy wzdłuż na pół. Połówki nacinamy delikatnie nożem, skrapiamy oliwą z oliwek i doprawiamy solą i świeżo mielonym pieprzem.

Tak przygotowane warzywo wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 220 stopni i pieczemy około 50 minut. Batat ma być przyrumieniony i mięciutki – powinno się dać jeść go samą łyżką wyciągając miąższ ze środka.

Upieczony batat sam w sobie jest słodko-mdły – trzeba mu nadać charakteru, dlatego słodkie ziemniaki podajemy z bardzo aromatycznym sosem czosnkowo-musztardowym.

W słoiczku lub szklance łączymy sok z połówki cytryny, musztardę, drobniutko posiekane ząbki czosnku, natkę pietruszki i oliwę z oliwek. Tej ostatniej lejemy tyle, żeby sos był wciąż gęsty, ale jednocześnie lekko płynny. Dresing doprawiamy solą i świeżo mielonym pieprzem. Całość dokładnie mieszamy i próbujemy. Jeśli nie chcecie, żeby smak musztardy mocno się wyróżniał – dodajcie tylko łyżeczkę.

Sos obficie nakładamy na wierzch upieczonego batata – dzięki temu nabierając widelcem miąższ będzie można go wymieszać razem ze słodkim pure.

Sos świetnie się sprawdzi również do pieczonych mięs, grillowanych warzyw, a żeby go nieco złagodzić można dodać odrobinę miodu.

Dodatkami do dania będą: zielona fasolka ugotowana al dente w osolonym wrzątku, a następnie przesmażona na maśle z dodatkiem bułki tartej, oraz panierowane w jajku i bułce tartej boczniaki.