Piekielne chili con carne podane z chrupiącymi chipsami tortilla
SKŁADNIKI NA ZUPĘ CHILI CON CARNE:
- 1 l bulionu
- 400 ml pomidorów w puszce (krojone)
- 400 g mięsa mielonego wołowego
- 3 małe szalotki
- 1 marchew
- 1/4 korzenia selera
- 2 ząbki czosnku
- 1 puszka czerwonej fasoli
- 3-6 łyżek kukurydzy
- 1 czerwona papryka
- sól
- pieprz w ziarnach
- ziele angielskie
- 2-3 liście laurowe
- 1 łyżeczka wędzonej papryki
- suszone płatki chili (można zastąpić papryczką chili)
- pół łyżeczki suszonego oregano
- natka kolendry (można zastąpić natką pietruszki)
- opakowanie chipsów tortilla
- masło
Sposób przygotowania:
Wyrazista, pikantna zupa to coś, czego na dobrej imprezie karnawałowej nie powinno zabraknąć. Przepis był stworzony z myślą o podwójnym przyjęciu urodzinowym, jakie planuję w najbliższym czasie wydać dla znajomych. Mam to szczęście, że moje urodziny wypadają akurat w karnawale 🙂 a pikantne dania zainspirowane kuchnią meksykańską zawsze doskonale się sprawdzają w takich sytuacjach!
A dlaczego podwójne? Zeszły rok sprawił, że moje urodziny stały się jeszcze bardziej wyjątkowe – dzień po mnie świętuje mój synek, więc ten rok jest dla nas szczególny – w końcu to jego roczek.
Chili con carne zawsze kojarzyłam jako sycące, gęste danie podane z ryżem lub zawinięte w pszenno-kukurydziany placek – coś na wzór burrito 🙂 Oczywiście form i wariacji na temat jest mnóstwo – mam nadzieję, że moja wersja podania chili con carne jako zupy z chrupiącymi chipsami tortilla przypadnie Wam do gustu!
Do przygotowania dania wykorzystałam garnek żeliwny o pojemności 3,2 l, ale równie dobrze sprawdzi się klasyczny garnek, najlepiej z grubym dnem.
W dobrze rozgrzanym garnku podsmażamy mięso mielone wołowe na odrobinie masła – dosłownie łyżeczka, bo mięso samo w sobie będzie miało troszkę tłuszczyku, a masło ma za zadanie jedynie podbić smak wołowiny.
Mięso doprawiamy łyżeczką wędzonej papryki. W trakcie smażenia dodajemy również pokrojoną w kosteczkę szalotkę i posiekane ząbki czosnku (można przecisnąć je przez praskę). Całość doprawiamy solą i dokładnie mieszamy. Smażymy kilka minut.
Do mięsa dodajemy pokrojoną marchewkę i starty na drobnych oczkach seler. Ponownie mieszamy całość i dolewamy bulion wraz z pomidorami w puszce (w sezonie letnim koniecznie wykorzystajcie pomidory działkowe).
Zupę doprawiamy kilkoma ziarnami pieprzu, ziela angielskiego, listkami laurowymi, suszonym oregano i suszonymi płatkami chili. Tych ostatnich, ja użyłam na cały garnek sporą łyżeczkę, dzięki temu zupa stała się pikantna, a jednocześnie pozostałe smaki były nadal wyczuwalne.
Garnek przykrywamy pokrywką i gotujemy na niskiej mocy kuchenki – zupa ma delikatnie pyrkać, żeby wszystkie nuty smakowe się ze sobą połączyły. Po około 10 minutach dodajemy kukurydzę, czerwoną fasolę i drobno pokrojoną czerwoną paprykę. Gotujemy jeszcze około 15 minut.
Gorące i pikantne chili con carne podajemy z natką kolendry (można zastąpić natką pietruszki jeśli nie przepadacie za kolendrą) i pokruszonymi chipsami tortilla. Dla złagodzenia ostrości zawsze można dodać łyżkę jogurtu lub śmietany.
Taka forma podania zupy sprawdzi się nie tylko na przyjęciach, ale będzie też miłą odmianą dla domowego obiadu.
Jeśli przepadacie za smakami zainspirowanymi meksykiem polecam wam również zupę meksykańską z małymi pulpecikami wieprzowo-wołowymi – przepis znajdziecie tutaj.