Makaron z sosem z pieczonych pomidorów z dodatkiem duńskiego sera pleśniowego
SKŁADNIKI NA MAKARON Z SOSEM Z PIECZONYCH POMIDORÓW:
- 5 pomidorów
- 1 biała cebula
- oliwa z oliwek
- sól morska
- świeże zioła: oregano, tymianek. lubczyk
- ulubiony makaron – ja użyła kolanek
- 100 g duńskiego sera pleśniowego Danablu 50+
Sposób przygotowania:
Dla każdego z nas „guilty pleasure” może oznaczać coś innego. Dla mnie, szczególnie w te jesienne chłodne dni, jest to choćby miska makaronu z sosem i sporą ilością sera (Ci co mnie znają, wiedzą z czym ona często konkuruje). Syci, rozgrzewa brzuch i jeszcze daje poczucie radości – nie wiem, czy też tak macie z dobrym jedzeniem, ale mnie ono autentycznie cieszy i sprawia mi niesamowitą przyjemność, czasem wręcz perwersyjną.
Po półrocznej niemal przerwie z przepisami, chyba czas wrócić tu na dobre i na nowo z uśmiechem mieszać w garnkach. Dlaczego ta przerwa? Jest wiele powodów – od potrzeby wewnętrznej, żeby uciec od uczucia „ciągle to samo”, przez natłok wszystkiego (to jest piękny i trudny dla mnie rok z perspektywy zawodowej) i niesamowitą potrzebę zatrzymania się w tym ciągłym, codziennym pędzie, po zmiany w swoim sposobie odżywiania się. Na szczęście w tym czasie mogliśmy wybrać się w kilka kulinarnych podróży, a blog wręcz przeistoczył się w mały kulinarny pamiętnik, ku mojej radości.
Ponownie witam Was serdecznie
Mam wrażenie, że w ostatnim czasie stałam się wręcz mistrzynią sosów z pieczonych pomidorów. I choć, po ilości nowym przepisów na blogu tego nie widać, to mój osobisty mąż stwierdził, że jedząc je, przypominają mu się nasze włoskie wakacje.
Przygotowanie sosu wymaga naszego zaangażowania jedynie w stopniu minimalnym.
Blachę do pieczenia wykładam papierem. Umyte pomidory przekrawam na pół, wycinam ewentualnie twarde części od szypułki i wrzucam na blachę. Nie przejmuje się za bardzo tym, jak są ułożone. Cebule kroje na ćwiartki, usuwam łupinki i układam między pomidorami. Całość doprawiam solą morską, oregano, lubczykiem i skrapiam oliwą. Wszystko nacieram rękoma, żeby równomiernie rozprowadzić.
Pomidory piekę około godziny w piekarniku nagrzanym do 190 stopni (grzanie od góry). Upieczone przekładam do garnka, razem z sokami i duszę pod przykryciem około 30 minut. Następnie miksuję je na gładki sos i dodaję pokruszone kawałki sera (odrobinę zostawiam do dekoracji talerza). Uwaga – gdyby pomidory puściły za dużo soku, możecie chwilę sos podusić, a następnie ściągnąć pokrywkę, żeby nadmiar odparował.
Po kolejnych 10 minutach do sosu przekładam ugotowany al dente makaron i mieszam dokładnie, żeby cały był skąpany w sosie. Wystarczą 2-3 minuty, aby makaron doszedł i spił soki. Można podawać.
Talerze dekoruje jeszcze kawałkami sera i świeżymi ziołami.