Linguine z bazyliowym pesto, zielonymi szparagami i fasolą jaś
SKŁADNIKI NA LINGUINE:
- makaron linguine (można zastąpić dowolnym, ulubionym makaronem)
- 2-3 łyżki pesto z bazylii (przepis na domowe pesto w treści artykułu)
- 8-10 zielonych szparagów
- pół kubka ugotowanej fasoli jaś
- natka pietruszki
- oliwa z oliwek do smażenia
- sól morska
- świeżo mielony pieprz
Sposób przygotowania:
Tak prosto, tak pyszne, tak moje. Absolutna petarda, którą pokocha każdy miłośnik szparagów, a dodatkowo to danie nasyci dobrem niejeden brzuszek.
Makaron linguine ugotowałam al dente w osolonej wodzie. W czasie, kiedy się gotował, na patelni, na odrobinie oliwy, podsmażyłam pokrojone w kawałki zielone szparagi. Uprzednio je umyłam i pozbawiłam zdrewniałych końcówek.
Do smażących się szparagów dodałam ugotowaną fasolę jaś. Ja korzystam z suchej fasoli, którą namaczam w zimnej wodzie przez noc (tak minimum 12 godzin), a następnie gotuje ją do miękkości.
Na patelnie odlewamy odrobinę wody z gotującego się makaronu (odcedzając makaron pod durszlak możecie podstawić kubek) i dodajemy makaron i pesto. Chwilę jeszcze dusimy, dokładnie mieszając, aby szparagi, fasoli i makaron dobrze oblepiły się pesto. Na koniec całość posypujemy posiekaną natką pietruszki – jeśli nie lubicie, nie trzeba.
Domowe pesto
Domowe pesto jest bardzo łatwe w przygotowaniu, wystarczy do kielicha blendera włożyć świeżą bazylię, ząbek czosnku, około 2 łyżek orzeszków pinii, odrobinę parmezanu (u mnie najczęściej to grana padano) i 3-4 łyżki oliwy z oliwek. Całość doprawiamy do smaku solą i pieprzem, miksujemy i gotowe.
Pesto zamykamy w słoiczku i możemy przechowywać w lodówce przez kilka dni. Jeśli nie lubicie bazyliowego, możecie przygotować z natki pietruszki, rukoli czy naci marchwi – możliwości jest wiele.
Makaron świetnie nadaje się również do pracy – wystarczy podzielić go na porcje, zapakować, zabrać i odgrzać w pracowniczej kuchni.