Gdzie zjeść w Szklarskiej Porębie lub w okolicznych schroniskach górskich?

Gdzie warto zjeść?

  • Schronisko górskie Szrenica
  • Schronisko PTTK Pod Łabskim Szczytem
  • Restauracja U Hochoła w Szklarskiej Porębie

Uciekliśmy w góry na kilka dni. Szklarska Poręba nie dość, że przywitała nas piękną, jesienną pogodą, to jeszcze, tu na dole utrzymała ją do końca wyjazdu. I choć dolina skąpana była w słońcu, to szczyty gór skryły się w chmurach, więc nasze wędrówki wniosły się na zupełnie inny poziom doznań.

W planach mieliśmy tylko dwie rzeczy: górskie wędrówki i kulinarne odkrycia. Czy się udało? Czym zachwyciła nas Szklarska, a gdzie poczuliśmy niedosyt pomieszany z rozczarowaniem? Przekonajcie się sami. Ja wszystkie te piękne widoki zapisuję w pamięci, a szczęście i wspomnienia upycham po kieszeniach, żeby starczyło na długo, albo na czas jakiś.

Zejście z Łabskiego Szczytu z widokiem na Schronisko PTTK "Pod Łabskim Szczytem"
Zejście z Łabskiego Szczytu z widokiem na Schronisko PTTK „Pod Łabskim Szczytem”

Ceramika marzeń – ceramika z Bolesławca

Do Szklarskiej Poręby prowadzi niejedna droga. My wybraliśmy trasę wiodącą przez Bolesławiec, a powodem nie były walory estetyczne tego miasteczka, a wyjątkowa ceramika, która od wieków wytwarzana jest z naturalnych glin kamionkowych, których pokłady znajdują się właśnie w okolicach Bolesławca. I choć przez kolejne dziesięciolecia następował rozwój w wytwarzaniu ceramiki, to pewne rzeczy pozostały niezmienne, a mianowicie surówce do produkcji wciąż pochodzą głównie z okolic.

Bolesławiec: sklepy z ceramiką
Bolesławiec: sklepy z ceramiką

Same Zakłady Ceramiczne są jednym z największych producentów ceramiki stołowej ręcznie formowanej i ręcznie zdobionej techniką stempelkową. Jest to też najstarszy powojenny producent ceramiki bolesławieckiej. Na stronie Zakładów Ceramicznych możemy przeczytać o procesie produkcyjnym, w tym o formowaniu, malowaniu, szkliwieniu i wypalaniu naczyń.

W Bolesławcu, przy zakładzie znajdziecie niejeden sklep. Szczerze polecam przejść się na spokojnie i przejrzeć ofertę – jest bardzo szeroka i różnorodna, a każdy sklep wyposażony jest na swój własny sposób. Ja czułam się jak w raju, za to wybór był dla mnie piekielnie trudny.

Ceramika z Bolesławca
Ceramika z Bolesławca

Naczynia z Bolesławca nie należą do tych najtańszych. Trzymając je w rękach, wcale nie dziwi wartość wpisana na cenówkę, jednak przeglądając ofertę sklepów, sami zobaczycie, że dostępne są one w różnych gatunkach, a asortyment z tych niższych, wcale nie pozbawia Was jakości wykonania i unikalności zakupionego przedmiotu.

Szrenica i gorący krupnik na szczycie

Wędrówki po okolicznych szczytach zaczęliśmy od Szrenicy. Nigdy nie byliśmy, a teraz wiemy, że gdyby przyszło nam wejść na nią jeszcze raz – czerwony szlak ominiemy szerokim łukiem. Cała trasa była wyłożona jakby kostką brukową na zmianę z poukładanymi kamieniami lub chodnikowymi płytami. A ja lubię po kamieniach, korzeniach, z płaskim i ostrym podejściem.

Czerwony szlak na Szrenicę, dojście do Wodospadu Kamieńczyk
Czerwony szlak na Szrenicę, dojście do Wodospadu Kamieńczyka

Czuliśmy się raczej jakbyśmy szli ulicą, tyle tylko, że ta prowadziła na górski szczyt. I choć rozumiem konieczność dojazdu do schronisk (na trasie są trzy), to taka droga odebrała mi nieco magii i sporo przyjemności z wędrówki. Całe szczęście, że dookoła las mienił się wszystkimi kolorami jesieni.

Czerwony szlak na Szrenice: 1 punkt odpoczynku na szlaku | 2-4 podejście do Schroniska na Hali Szrenickiej i dalsza droga
Czerwony szlak na Szrenice: 1 punkt odpoczynku na szlaku | 2-4 podejście do Schroniska na Hali Szrenickiej i dalsza droga

Na szczycie, w schronisku, skryliśmy się, aby nieco się osuszyć i ogrzać. Tak jak wspominałam na początku – dolina może i była skąpana w słońcu, za to szczyty skryły się w chmurach, więc im wyżej i im bardziej mgliście, tym chłodniej, a mżawka przybierała na sile.

Muszę przyznać, że po wszystkich schroniskach, w jakich miałam przyjemność się stołować w ostatnim czasie, oferta Schroniska górskiego Szrenica była najbardziej uboga i w dużej mierze raczej mięsna: schabowy, filet, naleśniki i krupnik. Opcje nie mięsne głównie już wyszły mimo wczesnej pory.

Czerwony szlak na Szrenicę: 1 Schronisko na Hali Szrenickiej | 2 Schronisko górskie na Szrenicy | 3 Szrenica | 4 Krupnik w schronisku
Czerwony szlak na Szrenicę: 1 Schronisko na Hali Szrenickiej | 2 Schronisko górskie na Szrenicy | 3 Szrenica | 4 Krupnik w schronisku

Ta okrojona oferta może wynika z faktu, że jesteśmy już po sezonie letnim, a ten zimowy jeszcze przed nami – przynajmniej tak chcę myśleć, bo mimo wszystko ludzi na trasie było naprawdę sporo. To co pozostaje stałe, to wysoka jakość dań – jakość, której na próżno szukać na dole.

Łabski Szczyt i Śnieżne Kotły – spacer w chmurach

Wybierając się ze Szklarskiej na Śnieżne Kotły, wybierzcie żółty szlak. Była to absolutna rekompensata za brukowaną drogę na Szrenicę. Było tu wszystko: szutrowe podejście lasem, kamienie i głazy, mostki nad strumieniami, kamienne schody, ostre podejścia, na których można stracić oddech i spacer granią.

Żółty szlak na Śnieżne Kotły: 1-2 Schronisko PTTK "Pod Łabskim Szczytem" | 3-4 wejście od schroniska w kierunku Śnieżnych Kotłów
Żółty szlak na Śnieżne Kotły: 1-2 Schronisko PTTK „Pod Łabskim Szczytem” | 3-4 wejście od schroniska w kierunku Śnieżnych Kotłów

Trasa do Schroniska pod Łabskim Szczytem była naprawdę przyjemna dla stóp i bogata w doznania. Od schroniska pogoda zrobiła się dla nas mniej łaskawa – zeszła spora chmura, która ukryła dokładnie wszystko dookoła nas, a widoczność ograniczyła momentami nawet do 20 metrów, jeśli nie mniej. Nasza wędrówka zrobiła się nieco bardziej ekstremalna, szczególnie dla naszego małego piechura, przeistaczając się w ten sposób w niezapomnianą przygodę.

Nasz cel, czyli Śnieżne Kotły, dosłownie wyrósł przed nami. Nie było nam dane podziwiać tych bajecznych widoków, które znajdziecie w internetowych galeriach – koniecznie musimy tu wrócić.

Żółty szlak: 1 Śnieżne Kotły | 2-4 zejście z Kotłów przy Łabskim Szczycie z widokiem na schronisko
Żółty szlak: 1 Śnieżne Kotły | 2-4 zejście z Kotłów przy Łabskim Szczycie z widokiem na schronisko

Na szczęście wracając do schroniska chmury nieco się podniosły i pozwoliły choć odrobinę nacieszyć oczy, odkrywając co nieco tu i ówdzie, i tylko wyobrażam sobie jak tam musi być zachwycająco, kiedy chmur nie ma.

Nauczeni doświadczeniem, szczególnie w takie niepewne pogodowo pory roku, w plecaku mamy pełen komplet ubrań dla Piotrusia – od tych na zmianę, po wersje cieplejsze tego co ma na sobie np. cieplejsza kurtka, czy zimowe spodnie.

W górach pogoda bywa bardzo zmienna i na tę zmianę trzeba być gotowym, a podczas tej wędrówki skorzystaliśmy z dodatkowych ubrań dla niego.

Schronisko PTTK "Pod Łabskim Szczytem": 1 zamówione dania | 2 barszcz karkonowski | 3 plakat | 4 schronisko
Schronisko PTTK „Pod Łabskim Szczytem”: 1 zamówione dania | 2 wegański barszcz karkonowski | 3 plakat | 4 schronisko

Wróciliśmy do Schroniska PTTK „Pod Łabskim Szczytem” m.in. na miskę ciepłej zupy i gorącą herbatę z miodem.

Na naszym stole pojawiły się: wegański barszcz karkonowski – podobny do ukraińskiego, ale podany z zieloną soczewicą i kapustą, kwaśnica i złociste, chrupiące placki ziemniaczane podane bez śmietany. Nie dość, ze było pysznie, to jeszcze było w czym wybierać – w ofercie był tez bigos, leczo, naleśniki czy fasolka po łabsku. Pozycje w menu były w wersji wegańskiej, wegetariańskiej lub mięsnej, a do 11:30 serwowane było śniadanie.

Świetnym potwierdzeniem jakości dań w schroniskach (i nie tylko, bo we wszystkich miejscach, do których trafiamy) jest Piotruś – przy jego alergiach spożywczych ta niska szybko zostanie wyłapana.

Wysoki Kamień i Restauracja U Hochoła

Na koniec wybraliśmy lekką trasę: Szklarska – Wysoki Kamień – Zakręt Śmierci – Szklarska. Sama trasa była bardzo przyjemna. Prowadziła leśną drogą, wśród kolorowych drzew, a widok z Wysokiego był naprawdę zachwycający. Szklarska i okoliczne szczyty jak na wyciągniecie ręki co i rusz zjadane przez chmury.

Wysoki Kamień: 1 gdzieś na trasie mała przerwa | 2-3 widok z Wysokiego Kamienia na Szrenicę, Kotły i inne okoliczne szczyty | 4 droga z Wysokiego Kamienia w kierunku Zakrętu Śmierci
Wysoki Kamień: 1 gdzieś na trasie mała przerwa | 2-3 widok z Wysokiego Kamienia na Szrenicę, Kotły i inne okoliczne szczyty | 4 droga z Wysokiego Kamienia w kierunku Zakrętu Śmierci

Na obiad wybraliśmy się do restauracji U Hochoła, która uratowała honor kulinarny Szklarskiej. Dostępne są tu dania roślinne, rybne, jak i mięsne. Jest też menu dla dzieci. Cokolwiek będziecie zamawiać – uważajcie, pozycje są spore.

Na początek zamówiliśmy: pyrę z gzikiem z twarogu sudeckiego i podpłomyk z serami i zielonym pesto. Dodatkowo Łukasz zamówił kwaśnicę. Na dania główne wybraliśmy dla Piotrusia pierogi leniwe z cynamonem i owocami (bez sosu karmelowego), ja zdecydowałam się na dorsza smażonego w cieście piwnym z frytkami i surówką z białej kapusty, a Czyżyk pyzę drożdżową z szarpaną wieprzowiną, warzywami marynowanymi w curry podaną z czerwoną kapustą i chrupiącymi przysmakami, jakby prażynkami.

Dania w restauracji wytwarzane są w oparciu o warzone przez nich piwa z regionalnego browaru Mariental. Tego piwa możecie również skosztować popijając kufel do posiłku.

U Hochoła: 1 menu | 2 Pyra z gzikiem | 3 Podpłomyk z serami i zielonym pesto | 4 Kwaśnica
U Hochoła: 1 menu | 2 Pyra z gzikiem | 3 Podpłomyk z serami i zielonym pesto | 4 Kwaśnica
U Hochoła: 1 Drożdżowa pyza z szarpaną wieprzowiną | 2 Pierogi leniwe bez sosu karmelowego | 3 Dorsz smażony w cieście piwnym | 4 widok z okna
U Hochoła: 1 Drożdżowa pyza z szarpaną wieprzowiną | 2 Pierogi leniwe bez sosu karmelowego | 3 Dorsz smażony w cieście piwnym | 4 widok z okna

W trakcie naszego krótkiego pobytu odwiedziliśmy też inne restauracje – jednak z ręką na sercu, w artykule zostawiam tylko te, które zasługują na wyróżnienie. Na zakończenie odwiedziliśmy wystawę klocków Lego (ta w Karpaczu jest lepsza) i zjedliśmy kołacz w jednym z wielu punktów jego sprzedaży. Wybrałam kokos.


Więcej zdjęć z naszego pobytu w Szklarskiej Porębie, a dokładnie z trasy na Śnieżne Kotły:

Żółty szlak: 1 gdzieś na trasie | 2 spacer w chmurach, idziemy granią i bardzo nic nie widać | 3-4 Równina nad Śnieżnymi Kotłami i widok na Kotły
Żółty szlak: 1 gdzieś na trasie | 2 spacer w chmurach, idziemy granią i bardzo nic nie widać | 3-4 Równina nad Śnieżnymi Kotłami i widok na Kotły
Żółty szlak: zejście z Kotłów przy Łabskim Szczycie z widokiem na schronisko